Jesienna aranżacja - ochra, czerwony i czarny

Jakie kolory kojarzą się Wam z jesienią? Mnie wszelkie odcienie czerwieni, brązu i żółtego. Zapytałam facebookową grupę w jakich kolorach chciałaby zobaczyć jesienną aranżację-inspirację. Wybrali: czerwień, ochrę i czarny.


Do jesiennej metamorfozy użyłam:
- okrągłych doniczek
- kuferka na biżuterię
- deski do krojenia
- miseczki
- serduszka z mdf
- serduszka z betonu
- tekturowej puszki po witaminach
- farb Byta-yta w kolorach ochra, czarny, czerwony i mech
- wosku bezbarwnego i czarnego
- Rustykalnego Pudru Miss Moons
- szablonu HagArt





Stopień trudności tego projektu: łatwy - użyłam tylko podstawowych technik malowania i woskowania

Miseczkę pomalowałam na czerwono. Drugą warstwę nakładałam kiedy pierwsza była sucha na dotyk. Farba schnie około 24 godzin i jeśli chcecie, aby nie ścierała się podczas woskowania należy odczekać aż po dotknięciu nie będziecie czuć kredy pod palcami. Jeśli przecierki są w Waszym planie możecie woskować zanim farba całkowicie wyschnie, nie dociskając zbyt mocno. Woskowanie można wykonać za pomocą gąbki.






Stara deska do krojenia zamieniła się w dynię. Najpierw pomalowałam ją farbą w kolorze ochry. Dodałam na wierzch farby trochę wody aby uzyskać efekt smug. Podobny efekt zieloną farbą (kolor mech) imituje ogonek dyni. Prawdziwa dynia zwykle ma przebarwienia i kropki. Moją też ozdobiłam kropkami. Nabrałam na koniec pędzla nieco farby i pstrykając palcem w pędzel spryskałam deskę. Na koniec zawoskowałam całość. Listek dyni zrobiłam ze wstążki.









Kolejne dynie powstały z doniczek. Pomalowałam je dwukrotnie farbą. Mniejszej dyni domalowałam buzię. Zawoskowałam obie dynie.







Stary i nieco przybrudzony kuferek na drobiazgi przemalowałam na czarno. Przy malowaniu materiału warto nieco rozcieńczyć farbę. Trzeba też pamiętać, że materiał jest bardziej chłonny i przez to schnie nieco dłużej. Utrwalamy farbę woskując.




Serduszko z mdf ozdobiłam wykorzystując Rustykalny Puder Miss Moons. Po zmieszaniu z dowolną farbą wodną proszek zamienia się w pastę strukturalną. Nałożyłam pastę i po jej wyschnięciu pomalowałam na czerwono. Za pomocą papieru ściernego z całkowicie wysuszonego serduszka starłam nadmiar pasty i nałożyłam bezbarwny wosk.







Betonowe serduszko pomalowałam czerwoną farbą. Po wyschnięciu techniką suchego pędzla nałożyłam na wypukłe części czarną farbę (pędzel maczam w farbie, wycieram o papier i dopiero wtedy pocieram o przedmiot). Chciałam w ten sposób uzyskać taki efekt, jakby serduszko było żeliwne i nieco zardzewiało.





Czerwonym kolorem pomalowałam też puszkę po rozpuszczalnych witaminach. Puszka jest z tektury, wieczko z plastiku. Farba doskonale kryje na obu powierzchniach. Na puszce zrobiłam napisy za pomocą szablonu firmy HagArt. Użyłam do tego celu czarnego wosku.





Moje jesienne dekoracje prezentują się tak:






Turkus i złoto

Popularne posty